Najnowsze wpisy, strona 6


sie 13 2003 Bez tytułu
Komentarze: 2

Sen...sen był paskudny...ciężko mi o nim myśleć...może dlatego że jest tak prawdziwy... W takim trybie przypominają mi się prozaiczne sprawy. Nigdy nie dawałam siebie emocjami - zauważam że nie potrafie dać miłości - nikomu... To gorsze niż przewrażliwienie - to strach. Co jest pocieszające nigdy nie doznałam załamania nerwowego z powodu żadnego męższczyny, tylko życie tak mnie potrafi hartować.Nie napisze choć bym chciała - ŻAŁUJE... Nie wspomne też o seksie który wszystko buduje i niszczy...Seks szcześcia nie daje ale bez seksu szcześcia nie ma...to szczera prawda choć odstępstwa od reguły się zdarzają. Okazuje sie że na chorym toku myślenia także można wiele wyhodować.Znałam kiedyś osobę która panicznie bała się zakochać tylko dlatego że  małżeństwo tego faceta stało się przed wcześnie zamkniętą księgą.Powtarzał:"wtedy zacząłem od miłości a teraz zaczne od seksu - pewnie się uda" Trudno się dziwić takim poglądom ale czasem się pytam : czemu to jest tak kurewsko skonstruowane?

Czytałam dziś o IBOGAINIE - ponoć to cudowny lek na uzależnienie narkotykowe. Zawisło wprawdzie na poziomie doświadczeń a i skutki uboczne są niepewne ale... Boże co bym dała by mieć do nich dostęp kilka lat temu.Skład chemiczny nieco zbliżony do Ardianu cyjankowego - w odpowienich ilościach działa jak szczepionka. Moja słabość polegała bardziej na wadliwym przystosowaniu ale ilu zostało pokonanych przez biały specyfik z zielonym krzyżykiem. Gdy już czuje się ten obrzydliwy smak pod językiem - zostaje tylko kupa myśl... Co ja wtedy czułam?Przekładając to na język komputera to jakby naciskać na tysiące plików i czekać godzinami aż się otworzą a one ani drgną.Takie są wtedy myśli... Po takich porywach wszystko zwracałam i od nowa... Chce sobie obiecać że już nigdy tak się czuć nie będe ale to raczej nie o to chodzi...

zapominajka : :
sie 12 2003 Bez tytułu
Komentarze: 3

wiem że przesadzam ...

 sprzątałam bałagan poprzednich miesięcy ...

zatrzymałam się chwilke nad lipcem ...

tak mi dziwnie - tęsknie za Tobą Kwiatuszku ...

za każdym razem gdy tu wchodze coraz bardziej ...

 

zapominajka : :
sie 11 2003 Bez tytułu
Komentarze: 3

...gdy jest głucho - nieważne czy jest dzień czy noc... kiedyś powiedziałes - zobaczyłem kolorowego pulsara i pomyślałem o Tobie...

Jesteś tylko moją ciszą - mam Cię i nie mam... przełamuje wszystko co się da by dojrzeć - widze słysze...

gdy zasypiam - znikasz...ale obudzić się tak czy inaczej musze i wtedy napotykam... ...nie chciałam aż tak dużo - za dużo chcesz dać...

Nie wiem co mówie - ale czujesz mnie - wiem...

 A teraz zostaw i już nie dręcz - ja dałam spokój Tobie daj mi go i Ty...

:::::::::::::::::::::::::::..........................::::::::::::::::::::::::::
zapominajka : :
sie 05 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

...zaczęło się wczoraj a skończyło praktycznie dopiero dziś.Moje 22 urodzinki. Tak śmiesznie wszystko się układa.Nazbierałam sporą sumke - odkadam na big plan;) Najbardziej jednak ucieszyłam sie z prezentu od kolegi.Dostałam małego ślicznego motylka na wisiorku.Już się do niego przywiązalam - choć sobie obiecaam że tego nie zrobie.Trudno...

Od pewnego momentu straciłam zdrową świadomość jakoże alkohol szybko uderza mi do głowy. Naszczęscie moi przyjaciele nigdy tego nie wykorzystuja....punktem programu stała sie oczywiście popitka i jedzonko...właściwie dlaczego jest ono stanadardem jakiego pominąć się nie da?? Nie jest to tradycja bynajmniej a już na pewno nie wymóg fizjologiczny - nie w takiej sytuacji... Ale cóż jak mówi moja babcia - było po bożemu...cokolwiek to znaczy.... Poza ustawnymi momentami były też sponaniczne cechy - udało mi się złapać kilka osób - złowić ... pokrewnych mi ludzi - moje nuty...Konkretniej pracowników kjnajpki w której sie ulokowaliśmy. To taki materiał na przyjaciół doskonałych - nie wierze w takie układy ale kto wie... Stało się tylko tak że w czasie gdy szczęście bylo duże - wszystko mi się przypomniało... Jaśnie pan Jacek zapragnął ofiarować mi orginalny prezent - siebie w różowej kokardzie - TYLKO!! Tak ciężko jest mi walczyć z bliską osobą...Tłumaczyć się...czuć podłą niewdzięczna dziewucha... Doszło do mnie jak wielkim bledem bylo mieć przy sobie takiego męższczyzne - być z nim dla wdzięczności - dla pomocy jakiej kiedyś mi udzielil - to bład tak męczący że nie sposób go ogarnąć... Tkwiłam w tym kilka lat...O te kilka lat za dużo...pocieszam sie że opamiętanie to pozytywna strona - jej cień przynajmniej...Wiem że chciałabym czuć się jak naiwna zafascynowana kobieta. Póki co jestem praktyczna i silnie ukorzeniona na twardym gruncie.Czasem tylko odfruwam choć zawsze goszko za to płace...

Za pare dni jade w góry - w końcu!!tak sie ciesze - nie moge bez nich żyć - tzn moge ale po co... cóż to za życie??Ich monumentalizm daje mi siły... Jutro ide do wróżki - nie wiem co mnie napadło... - moja ciotka się wybiera - zabiore się razem z nią ... tak naprawde chce chyba usłyszeć coś dobrego chce w to uwierzyć...

zapominajka : :
sie 03 2003 Bez tytułu
Komentarze: 6

Już po ślubie.Nigdy nie widziałam babci takiej szcześliwej:) Dorwałam się do internetu.Zastanawiam sie nad tym uzależnieniem... Chyba jest chorobą cywilizacyjną - więc na dziś - pomijam ją... Pierwszy raz - nie czepiali sie do mojego ubranka;)nie próbowali swatać. Było cicho i jakoś tak dziwnie...Jak widze takie rozmaślone oczy - babci i nowego dziadka to sie sobie dziwie - mam ograniczone poglądy:p Tak spokojnie wszystko przebiega - gdy było PO mówiła mi o swoim już mężu - takie słowa taki ton - nie rozumiem ale to cudowne:) no i wyszło na jaw gdy już miałyśmy tylko siebie i swoje plotki - ... ,,zrozum Tamarciu ja chce dobrze dla ciebie - chce dożyć prawnuków,, dlaczego tak mnie to dobiło?Ulżyło mi i sie pokomplikowało... Dużo dużo myśli - chciałam dziś kupić śliczną małą żyrawke. Rozczuliłam się nad nią okropnie - mam jakieś ciekawe odruchy. Wyszło jednak na to że zostałam zniechęcona przez brata wariata:P Żyrafa była bez tylniej nózki:(Biedna... Pewnie nikt jej nie kupi:(... Jak się upre to jeszcze ją upoluje;)wyjeżdzamy dopoiero po 22 wiec jeszcze troszke czasu jest prawda??Jutro urodzinki - całkiem przez przypadek przeczytałam horoskopa podobno 4 sierpnia to mój pechowy dzień:( ale co tam... Nie poddam się sile sugestii:)

zapominajka : :